A Stash Story: Imprezowy Jezus

Większość entuzjastów marihuany ma w swoim życiu specjalny pojemnik. Jest to pojemnik, w którym znajduje się wiele rzeczy bliskich i drogich ich sercu. Papierosy, młynki, filtry i wiele więcej, pojemnik na trawkę

może wiele powiedzieć o jego właścicielu. Czy jest duże? Małe? Brudny? Czysta? Uporządkowane? A może niechlujny? A co z historią, która się za tym kryje?

W Stash Story

staramy się ujawnić osobiste akcenty związane z wyborem miejsca do przechowywania ziół. Twoja skrytka może być prezentem, odkryciem lub objawieniem. Ale my chcemy to zobaczyć!

A Stash Story: Party Jesus

"To jest zdecydowanie najbardziej znaczące pudełko na stash, jakie kiedykolwiek miałem.

Mam 24 lata i niedawno odbyłem naprawdę dobrą i otwartą rozmowę z moim ojcem na temat marihuany. Cała rozmowa o legalizacji otworzyła bramy powodzi i to, co zawsze było tabu, stało się w porządku, aby poruszyć ten temat w swobodnej rozmowie. Zdecydowanie nie był zaskoczony słysząc, że spędziłem większość czasu na studiach na lekkim upaleniu. Byłby o wiele bardziej wzburzony, gdybym nie skończyła studiów z wynikiem 3.7 GPA (#humblebrag). To, co było dla mnie zaskoczeniem, to jego przyznanie się do palenia trawki przez całą szkołę średnią, studia, a nawet życie zawodowe. Mój tata jest najbardziej konserwatywny, więc było to dla niego ogromnym zaskoczeniem.

Mógł powiedzieć, że jestem zszokowana, bo zaniemówiłam, a rzadko mi się to zdarza. Rozkoszował się tą chwilą, wybuchając niekontrolowanym, złym śmiechem, który był zarówno zabawny, jak i przerażający. Pomyśl o postaci Johna Lithgowa w 4. sezonie Dextera. Kiedy już się uspokoił, powiedział mi, że ma coś dla mnie. Coś, co kupił w Meksyku na początku lat 90-tych i nalegał, żebym wziął to z jego rąk.

The Stash Box

Kiedy kolacja była gotowa, moja mama i siostry udały się do pokoju rodzinnego, aby obejrzeć Jeopardy, ponieważ wszystkie niezdrowo podkochują się w Trebeku i mają obsesję na punkcie wszystkich ciekawostek. Mój tata zabrał mnie do swojego biura na dole i wręczył mi to małe pudełko. Kiedy moje oczy zamknęły się na naćpanego Jezusa, wyjaśnił, że ta mała kostka była używana jako jego skrytka przez jakiś czas. Najwyraźniej wystraszyło to moją mamę (ciekawe dlaczego?!), co wyjaśnia, dlaczego zostało zesłane do jego biura. Niewiele żon przepadałoby za piciem przez nieletnich i Jezusem na LSD, więc rozumiem. Ten niezwykle dziwaczny mały schowek jest niesamowity. Większość z nas pozbywa się skrytek jak wąż swojej skóry, ale mam przeczucie, że będę trzymał się tego przez jakiś czas. Tak dziwne, a jednocześnie tak wspaniałe."

5 1 głosowanie Artykuł Ocena